VI Zimowe Ptakoliczenie- niedziela
 
 
~ akogut    |    dodano: 2010-01-31 23:36

    Dzień, jak zwykle zaczęłam od dosypania pokarmu w karmnikach. Na modrzewiu czekały już bogatki, modraszki i  samica grubodzioba. W parku szkolnym, dzięcioł duży upodobał sobie budkę dla nietoperzy, jako doskonale brzmiący instrument perkusyjny w dudnieniu, dudni już od piątku. Samica dzięcioła zajadała słoninkę, a na modrzewiach żerowały czyże. Po chwili zaczęły zlatywać na parapet, przepędzając o wiele większe bogatki i dzwońce. W karmniku w skalniaku buszowało 25 dzwońców, para kosów, modraszki, bogatki, czyże.  Moja para sierpówek wygrzewała się w słońcu, jak zwykle przytuleni do siebie, w stałym miejscu na modrzewiu. Na kasztanowcach czaiły się 2 sroki, a z drugiej strony domu na lipie świergoliły 4 wróble. Nagle zauważyłam jakieś poruszenie, wyjrzałam przez okno, był –bohater tegorocznego „ Zimowego ptakoliczenia”, piękny samiec krogulca, siedział na gałęzi przed moim oknem. To był moment, wymieniliśmy tylko spojrzenia i uciekł. Przeszkodziłam mu w śniadanku, albo patrząc z innej perspektywy, uratowałam jakiemuś ptasiowi życie. Wyglądałam go cały dzień, ale się nie pojawił. W południe zabrałam jedzonko dla kaczek i wyciągnęłam małżonka na spacer. Był piękny mroźny, zimowy dzień, śnieg lśnił w promieniach, świecącego coraz wyżej nad horyzontem słońca. W  drodze, do  naszego  stale odwiedzanego miejsca, mijaliśmy wiosennie śpiewające już bogatki, ziębę, dwa kosy. Kiedy dotarliśmy nad Czerwony Potok, przy mostu, czekało stado krzyżówek. Z zaniepokojeniem stwierdziłam, że dzisiaj nie odwiedziła ich pani Maria, były głodne i z ochotą podpływały po jedzenie. Pomyślałam, że może wyjechała, albo jest chora, będę musiała nakarmić je jutro. Pani Maria karmi kaczki od 10 lat, codziennie o godzinie 12.00. Na niebie można obserwować, jak lecą o tej godzinie z różnych stron naszej okolicy w znane im miejsce. W drodze powrotnej obserwowaliśmy jeszcze szybującego na niebie myszołowa i nad Mniszkiem rozlegało się krakanie kruków. Parę dni temu, obserwowałam ich powietrze zaloty. A do końca dnia odwiedziły mój karmnik jeszcze 2 kowaliki, 2 samce grubodziobów na moment zaglądnęła sikora sosnówka ,no  i stała menażeria dzwońców, czyży, sikor. No i w sumie: 17 gatunków, 120 osobników

Dzwoniec-40

Czyż –12

Sikora bogatka -14

Sikora modra-8

Sikora sosnówka-1

Dzięcioł duży-2

Kos-4

Sierpówka-2

Sroka- 2

Wróbl-4

Kowalik-2

Zięba-1

Grubodziób-4

Krzyżówka-20 ( 10 samców i 10 samic)

Myszołów-1

Kruk-2

Krogulec-1 samiec