Lipiec to pora wakacji i letnich wędrówek. Lasy, łąki, pola to miejsca często teraz przez Was odwiedzane. Warto poświęcić im trochę uwagi, żeby zobaczyć tam różne gatunki ptaków. W grupach drzew i krzewów wśród pól wypatrzeć można trznadle, szczygły, czy sikory. Nad polami na pewno uda się zobaczyć śpiewającego skowronka. Ale my proponujemy rozejrzeć się, czy w otwartym polu nie widać czatującego myszołowa.
|
|
Portret myszołowa - fot. Michał Wolny
|
Myszołów
to nasz najpospolitszy ptak drapieżny. Jest duży, brązowoszary, ale odcień tego brązu jest zmienny: możemy spotkać myszołowy od jasnych aż po ciemnobrązowe. Jaśniejsze plamki i prążki na piórach na jego piersi tworzą plamę w kształcie litery U. Myszołów lubi skraje lasów, sąsiadujące z otwartymi polami i łąkami. Gniazdo buduje na drzewach w lesie, natomiast w poszukiwaniu jedzenia przelatuje na pola. Tam znajduje swój podstawowy pokarm - gryzonie (myszy i norniki), ale nie pogardzi też żabami i bezkręgowcami.
Myszołów poluje
w bardzo charakterystyczny sposób – robi to zwykle z tak zwanej „zasiadki”.
Oznacza to, że wybiera sobie jakiś górujący nad terenem punkt obserwacyjny (często jest to palik w ogrodzeniu, wysoki kamień lub drzewo) i przesiaduje na nim godzinami, wypatrując ofiary.
|
|
Myszołów wypatrujący zdobyczy - fot. Jukka J.Nurmi, www.jnn.1g.fi
|
W porze południa, kiedy powietrze jest najbardziej rozgrzane, ma zwyczaj szybować w kominach ciepłego powietrza (o takim sposobie lotu piszemy w dziale "Ptasie przystosowania - Latać można w różny sposób", tam odsyłamy zainteresowanych - kliknij). Przepatruje wtedy z góry okolicę w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia. Jak wszystkie ptaki drapieżne, które polują we dnie, ma znakomity wzrok i żaden ruch nie umknie jego uwadze.
|
|
Wypatrywanie ofiary z góry - fot. Jukka J. Nurmi, www.jjn.1g.fi
|
Myszołów nie poluje na małe ptaki w locie, jak na przykład jastrząb. Ale bywa, że korzysta i z innego sposobu polowania – czasem zwyczajnie chodzi po ziemi i wyszukuje w niej większe owady i dżdżownice.
|
|
Czasem trzeba zejść na ziemię - fot. Jukka J. Nurmi, www.jjn.1g.fi
|
W kwietniu, w porze lęgów, w gnieździe myszołowa pojawiają się jaja. Gniazdo zbudowane z patyków i gałązek, jest duże - ma średnicę do 1,5 m, a wysokość do 60 cm. Może być wykorzystywane przez myszołowa przez kilka lat. Jaja wysiadują oboje rodzice. Młode ptaki wymagają długiej opieki, wylatują z gniazda dopiero po 40-50 dniach.
Kiedy zbliża się koniec lata, czyli już od sierpnia, myszołowy rozpoczynają przelot na zimowiska. Ale tylko część z nich – zwykle są to młode ptaki. Bardziej niż nasza chłodna zima odpowiadają im łagodniejsze zimowe warunki w zachodniej Europie. Będą powracać do nas stamtąd już od lutego. W czasie przelotów i zimowania myszołowy lubią zbierać się razem, tam gdzie jest więcej pokarmu i krążą wspólnie w kominach powietrznych. To naprawdę imponujący widok !
|
|
Grupa szybujących myszołowów fot. Jukka Nurmi, www.jjn.1g.fi
|
Do ptaków, które zdecydują się u nas pozostać na zimę dołączają natomiast myszołowy, które lato spędziły na północ od Polski. Wśród nich pojawia się krewny naszego myszołowa, który nie jest u nas gatunkiem lęgowym, to znaczy nie wychowuje tu piskląt – myszołów włochaty.
Ten krewniak z północnej Europy i Azji, ma ciekawą cechę, która chroni go przed utratą ciepła w mroźnym klimacie dalekiej północy – jego nogi opierzone są aż do samych palców !
Wyglądajmy więc na letnim niebie szybującego nad polami myszołowa.
Obserwując jednak latem myszołowy i inne ptaki, pamiętajcie o jednym! Nie wolno zakłócać im ciszy, niepokoić hałasami, podchodzić zbyt blisko gniazd. Ptakom potrzeba teraz wytchnienia, żeby mogły spokojnie wychować swoje młode.
(HR)