Ptak miesiąca
 
 
2020-08-04
 
Sierpówka - ptak sierpnia
Sierpień jak sierp. Nazwa miesiąca pochodzi od sierpa, który był dawniej jedynym narzędziem kojarzonym ze żniwami. Od cienkiej, czarnej półobroży w kształcie sierpa na szyi synogarlicy tureckiej, pochodzi polska nazwa tego ptaka – sierpówka.
Sierpówka jest przybyszem z Indii, skąd prawdopodobnie sprowadzili ją Turcy. Zdobyła bardzo szybko Europę. W Polsce jej pierwszy lęg obserwowano w 1943 roku w Lublinie. Dziś ten pospolity już gołąb stał się nieodłącznym elementem krajobrazu polskich miast i wsi.
ilustracja
"Sierp" na szyi sierpówki
fot. Anna Kogut
O zwyczajach tego niepozornego ptaka piszemy na podstawie własnych obserwacji.
Sierpówka, pomimo swojej niezwykłej zdolności do zasiedlania nowych terytoriów, jest gatunkiem, który bardzo łatwo przywiązuje się do danej okolicy. Jeśli jesteśmy bacznymi obserwatorami, podglądanie tych z pozoru nieciekawych ptaków może nam dostarczyć wiele niezapomnianych wrażeń.
Wiosenne zaloty
Już od wczesnej wiosny,  kiedy jeszcze innym „polskim” ptakom amory nie w głowie, sierpówki wraz z pierwszymi promieniami słońca wpadają w szał godowych uniesień.
Samce głośnym gruchaniem całymi dniami ogłaszają swoje prawa własności do terytorium. Pokazowe są ich loty tokowe, niczym fajerwerki „wystrzeliwują” ku niebu, by potem łagodnie opaść na rozpostartych piórach skrzydeł i ogona, jak na spadochronie. Zwabione popisami samiczki przysiadają na gałęziach, a samce nadal popisują się. Nadymają się, puszą, drepczą wokół wybranki. Kiedy zostaną zaakceptowani przez samiczki, zaczyna się romantyczny okres narzeczeństwa. Czułość pary nie ma granic. Ptaki całymi dniami przesiadują przytulone, samiec nieustannie głaszcze dziobem samiczkę po głowie, podskubuje delikatnie. Ptaki mrużą przy tym oczy i widać, że sprawia im to ogromną przyjemność. Widziałam kiedyś, jak samczyk ochraniał samiczkę przed deszczem, rozpościerając nad nią skrzydło. ilustracja
Zaloty pary sierpówek
fot. Anna Kogut
Gniazdo i młode
Kiedy związek zostanie umocniony, para przystępuje do budowy swojego gniazdka, które nie sprawia wrażenia przytulnego. Raczej przypomina stertę chaotycznie ułożonych gałązek. Zwykle budują gniazda na drzewach iglastych, ale kiedyś widziałam parę, która zajęła karmnik na parapecie, a jeszcze inną gniazdującą w szczelinie muru. Gniazdo budują wspólnie, wspólnie wysiadują również dwa białe jaja, które muszą być pod stałą opieką rodziców, ponieważ są łakomym kąskiem dla wielu drapieżników. Pomimo pozornej łagodności samce mają naturę dzielnego wojownika. Z niezwykłą zaciekłością przeganiają każdego samca, który odważy się przekroczyć granice jego królestwa. Para sierpówek broniąc gniazda potrafi pokonać o wiele bardziej agresywne ptaki, jak sroki, wrony, czy kawki. Pomimo tego wiele lęgów zostaje zniszczonych i para musi zaczynać od nowa.
Jeśli wszystko przebiega pomyślnie, w gnieździe pojawia się niezbyt urodziwe potomstwo. Młode karmione pożywnym „ptasim mleczkiem”, w skład którego wchodzą przetrawiane nasiona i wydzielina z gruczołów wola, rosną  jak na drożdżach. Są ogromnymi łakomczuchami, potrafią wsadzić całą głowę do dzioba rodzica, by dostać jak największą porcję pokarmu. Szybko rosną i osiągają samodzielność, co daje im większe szanse obrony przed licznymi niebezpieczeństwami. Nie tylko drapieżnikami, ale również wiatrami, ulewami, które mogą zniszczyć ich gniazdo. ilustracja
Czuła matka, fot. Anna Kogut
 
ilustracja Młode uczą się przez pierwsze miesiące życia pod bacznym okiem rodziców. Przesiadują grzecznie przytulone do gałęzi, czeszą dziobem wyrastające piórka i tylko kiedy rodzice przylatują z pokarmem, ożywiają się, popiskują, trzepocą skrzydłami i sprawiają wrażenie, jakby chciały połknąć mamę lub tatę. Pozostają długo w pobliżu rodzinnego gniazda, nawet wówczas, kiedy rodzice przystępują już do kolejnego lęgu. Lęgów zwykle bywa 2-4, ale może być nawet 6. Jeśli ptaki mają dostęp do zasobów pokarmowych, mogą się rozmnażać w środku najsroższej zimy.
Z rodzicem bezpieczniej
fot. Anna Kogut
Jesień i zima sierpówek
Jesienią młode i dorosłe zaczynają zbierać się w wielkie stada, które mogą liczyć nawet kilkaset osobników. Potrafią pojawiać się masowo na ścierniskach, czy przy gospodarstwach rolnych, gdzie zbierają pozostawione ziarno. Jesień to również czas poszukiwania terytoriów przez młode osobniki, które mogą pokonać duże odległości, w odróżnieniu od innych gołębi robią to zwykle pojedynczo lub w niewielkich grupach.
Zima to trudny okres dla przetrwania dla wielu ptaków, a zwłaszcza dla gatunku o tak egzotycznym pochodzeniu. W zimie przebywanie razem nie przeszkadza, a wręcz ułatwia przetrwanie, zgodnie z zasadą: „w kupie cieplej”. Możemy obserwować więc noclegowiska stad sierpówek, na które wybierają zaciszne, gęste korony drzew iglastych. Nawet w tak dużych grupach występuje ścisły porządek, a pary trzymają się razem. Pomimo bezpieczeństwa jakie zapewnia stado, wiele sierpówek staje się ofiarą krogulców, jastrzębi, czy kun.

ilustracja
Zimowa sierpówka
fot. Anna Kogut
ilustracja Pomimo tego, że sierpówka jest u nas zaledwie od pół wieku, to chyba nie sposób wyobrazić sobie naszego otoczenia bez tego tak ciekawego i jednocześnie łatwego do obserwacji ptaka. Obserwacje sierpówek mogą mam dostarczyć wielu cennych lekcji z życia ptaków. Pamiętam jak moja córka, uczyła się anatomii ptaków przyglądając się sierpówkom, które już od rana przesiadywały na parapecie okna. Zauważała łuski na łapkach, liczyła palce, przyglądała się powiekom, czy układowi piór.
Sierpówka jak anioł
fot. Anna Kogut
Obserwuję sierpówki przed moimi oknami od wielu lat. Widzę kiedy mają młode, kiedy tracą partnera, czy podczas zimy szukają zacisznego miejsca na drzewie, aby przetrwać noc.
Zachęcam Was wszystkich do obserwacji i opisywania swoich spotkań z sierpówką.
(AK, PW)