Czeczotka, szaro-brązowy ptaszek z karminową czapeczką na głowie, nawiedził nas tej jesieni wyjątkowo licznie. Korzystajmy z tego. Zachęcamy wszystkie ptakoluby do wyjścia w teren i nasłuchiwania czy w pobliżu nie rozlega się charakterystyczne "czetczet", "czeczeczet". Czeczotka zwyczajna, bo o niej mowa, lęgnie się w Polsce nielicznie, głównie w okolicach górskich - w Tatrach, Karkonoszach i Górach Izerskich. Za to na przelotach, zarówno wiosną, jak i jesienią, pojawia się u nas regularnie.

Samiec czeczotki z różowo zabarwioną  piersią, fot. K. Lewandowski

Właśnie tej jesieni nawiedziły nas licznie ptaki lęgnące się na północy Europy, na dalekiej granicy tajgi i tundry. To jeden z "nalotów" czeczotki na Europę, który zdarza się co kilka lat, kiedy po sezonie z udanym sukcesem lęgowym brakuje pokarmu na lęgowiskach. Ptaki wędrują więc na tereny, gdzie obfitość nasion (czeczotka jest łuszczakiem) gwarantuje im spokojne przezimowanie.

Czeczotka jest towarzyskim ptakiem. Jej głośne stadka powinny być widoczne i słyszalne tej jesieni i zimy dobrze. Parki, ogrody, zadrzewienia śródpolne to miejsca, które warto uważnie przepatrywać.

Ruszajcie! Udanych spotkań z czeczotką!