Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Wszyscy na obozie mieliśmy straszną radochę. Dzień wcześniej, dostaliśmy informację, że zabłąkał się jakiś pelikan w okolicach Helu, a następnego dnia jeden z załogantów- Mikołaj, wypatrzył go na łasze w oddali.
Kiedy przez chwilę przelatywał w oddali wśród stada mew, rzuciliśmy się do aparatów.
Zdjęcia kiepskie, bo obiekt był daleko, ale dało się oznaczyć gatunek.
Zdaje się, że to chyba najsławniejszy pelikan tego lata w Polsce, o jego obserwacjach na wybrzeżu było głośno chyba na wszystkich poważniejszych portalach ornitologicznych. Z poślizgiem, ale też trafił na OTOPjunior :)
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.