Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
U nas, nad potokiem w zaroślach. Jak ma się farta i przyczai się człowiek, a przelatuje stadko, to są mniej płochliwe od sikor. Ja zawsze mówię, jak słyszę ich piskanie, że lecą aniołki :)
Pod Ełkiem i w Ełku są, więc na pewno nie za daleko - raniuszki są dość powszechne na obszarze całej Polski. Teraz będą jesienne przeloty, warto pochodzić po lesie i nasłuchiwać. Dobrze reagują na wabienie. No i zima - na bezlistnych drzewach są łatwiejsze do wypatrzenia.
Ja miałam pewną historię z nim związaną.Późną wiosną chodziłam w mojego brata lasku.Przykucnęłam aby pooglądać ciekawy okaz mchu.Nadleciała para raniuszków.Zaczęła budować gniazdo,a ja nie chciałam ich spłoszyć więc siedziałam ponad godzinę przy jałowcu i dopiero gdy zaczęło padać wróciłam do domu.Czego się nie robi dla ptaków(he,he).
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
przepiękny raniuszek!!!!
gdzie wykonała pani zdjęcie??
U nas, nad potokiem w zaroślach. Jak ma się farta i przyczai się człowiek, a przelatuje stadko, to są mniej płochliwe od sikor. Ja zawsze mówię, jak słyszę ich piskanie, że lecą aniołki :)
Po raz pierwszy zobaczyłam raniuszka wczoraj. Był śliczny.